Kolejne zawody w których wystartowałem to Puchar Czech w Teplicach, były to pierwsze zawody rozpoczynające cykl Pucharowy u naszych sąsiadów. Trasa taka sama jak rok temu, bardzo szybka przebiegająca przez malowniczy park uzdrowiskowy z dużą ilością asfaltu i ubitego podłoża chodź zdradliwego, ale o tym napiszę dalej. Pogoda taka jaką najbardziej lubię, chłodno w okolicach 10 stopnii i fresh unoszący się w powietrzu a nie tłumany kurzu jak ostatnio we Włoszech.

Na starcie głównie Czesi, ale też kilku dobrych zagraniczniaków. Start na asfalcie pod górę i po objechaniu jeziorka wjazd od razu na rundę. Wystartowałem bardzo dobrze, trzymając się najlepszych z przodu. Pod koniec pierwszej rundy jadąc na trzeciej pozycji na jednym z zakrętów ujechało mi przednie koło i wyleciałem z trasy;/ Zanim się pozbierałem i wyprostowałem kierownicę, no to już chyba byłem z 20-sty. Pomyślałem sobie, zdarza się jadę dalej będzie dobrze. Przechodząc kolejnych zawodników nogi były coraz lepsze i czułem się dobrze. Na dwóch ostatnich rundach pojechałem wszystko co mi zostało i ostatecznie ukończyłem wyścig na dobrym jak dla mnie 6 miejscu, łapiąc kolejne punkty UCI. Wygrał Jarosław Kulhavy, a bardzo dobre trzecie miejsce zajął Bartłomiej Wawak.

Za tydzień bardzo ciężki wyścig HC w Austrii, na trudniej technicznie trasie u podnóża gór Tyrolu.