Jedna z ważniejszych imprez w tym sezonie za mną, Mistrzostwa Europy Przełaj Rosmalen w Holandii. Widowiskowa trasa dla kibiców oraz wiele ciekawych elementów technicznych z tym przyszło mi się zmierzyć…
Tym razem dobry start z 4 rzędu dosyć mocno ułatwiło mi przebicie się do przodu, po pierwszej rundzie jechałem już w granicach 26 pozycji. Na technicznych elementach zyskiwałem kolejne sekundy i doganiałem kolejnych zawodników.
W drugiej połowie wyścigu awansowałem już do czołowej 20, niestety po defekcie roweru i wymianie w boxie spadłem znowu na 29 miejsce. Czułem się dobrze i udało mi się odrobić na 25 miejsce ostatecznie, ale na tak szybkiej trasie bardzo trudno jest wyprzedzać zawodników heh
Za tydzień kolejne wyścigi, więc walczymy dalej. Szkoda tylko, że na tak ważną imprezę jak Mistrzostwa Europy Polski Związek Kolarski nie kiwnął nawet palcem aby cokolwiek pomóc…