Ostatnia edycja Pucharu Czech odbyła się w Brnie, nie wliczając Mistrzostw krajowych Czechów, które będą w tym samym czasie co nasze. Trasa dość specyficzna, dwa długie płaskie podjazdy oraz trzy zjazdy koleinami w piachu dały popalić w ten upalny dzień. Cała czołówka sąsiadów praktycznie pojawiła się na starcie oraz dość liczna grupa polaków.
Po rundzie rozbiegowej na stadionie mieliśmy do przejechania 8 dużych rund w terenie. Od początku jechałem z przodu a po rundzie dołączył do mnie Bartek Wawak i w sumie cały wyścig jechaliśmy razem. Podczas wyścigu wyprzedziliśmy jednego Czecha, który chyba złapał jakiś defekt a my razem po zmianach staraliśmy się dogonić pierwszą grupkę, w której jechały trzy osoby. Ostatecznie Bartek wygrał ze mną na kresce a ja skończyłem na 5 miejscu. Czyli podsumowując na trzy starty w Pucharze Czech byłem dwa razy na 6 miejscu oraz 5-ty. Wczoraj wygrał Jarosław Kulhavy przed Janem Skarnitzlem i Paprstka.
Teraz tydzień odpoczynku i walka w Sławnie o obronę koszulki Mistrza Polski w Elicie