Po sezonie przerwy wracam na trasy imprez Mistrzowskich, tym razem czempionat Europy we Włoszech. 9 miejsce na wyścigu drużynowym nie było raczej dla Nas satysfakcjonujące, ale od czegoś trzeba zacząć. Fajnie się złożyło, bo jechała trójka z naszego Teamu Volkswagen Samochody Użytkowe: JA, Kasia i Kuba a Marlena Droździok i Mateusz Nieboras już z innych klubów.
Ciekawa i techniczna trasa zaskoczyła wiele osób, ale pogoda już raczej nie, jak na Włochy przystało był mega upał. Dobrze udało mi się wystartować a na pewno było łatwiej z tego względu, że nie startowało tyle zawodników co na Pucharze Świata i nie stałem w 10 rzędzie na starcie… Od początku jechałem w czołowej 20 tylko na drugiej rundzie spadłem kilka pozycji, bo na jednym ze zjazdów musiałem zbiegać. W dalszej części wyścigu właśnie dużo odrabiałem na zjazdach, rower
z pełnym zawieszeniem bardzo się przydaje a na pewno dodaje większego komfortu jazdy również pod górę, gdy podjazdy są poprowadzone po korzeniach czy skałach. Większość rywalizacji przebiegła raczej spokojnie, starałem się jechać równo i powoli przebijać do przodu. Najwięcej odrobiłem na dwóch ostatnich okrążeniach, mijając chyba 4 zawodników na jednym podjeździe
Ostatni zjazd do mety to już była czysta przyjemność i radość z 16stego miejsca na Mistrzostwach Europy MTB w Elicie, straciłem do zwycięzcy 3min 40s. A z ciekawostek to druga Kobieta miała 3min straty do zwyciężczyni heh Super wyścig pojechała Kasia zajmując 6 miejsce! Dziękuje bardzo za pomoc całej Obsłudze oraz znakomite przygotowania mojej dyspozycji przez Trenera. Teraz czas na trochę dni bez roweru…